Porady
Jak wydłużyć żywotność swoich nowych opon?
Opony się zużywają i starzeją. Nie można temu zaprzeczyć. Pytanie, czy mamy wpływ na tempo tych procesów? A jeśli tak, to jak duży i co robić, aby nowy komplet opon posłużył nam jak najdłużej?
Teoretycznie opony samochodowe są zdatne do użytku przez ok. 10 lat od daty produkcji. W praktyce, naprawdę trudno utrzymać je w dobrej kondycji przez tak długi czas – bieżnik ulega zużyciu a guma parcieje. Jeśli jednak są odpowiednio przechowywane (do czego za chwilę dojdziemy) optymalne parametry dają nam przynajmniej do 5–6 lat.
Żywotność opon pod względem tego, jaki wpływ na nią mamy, możemy rozpatrywać w dwóch aspektach.
Pierwszy to ten, jak są eksploatowane podczas używania. Drugi dotyczy tego, jak są przechowywane, kiedy ich nie używamy. W obu przypadkach dzięki dobrym praktykom możemy znacząco wydłużyć żywotność opon tak, aby oferowały optymalne parametry przez jak najdłuższy czas. Jakie to praktyki?
Dobrze przechowuj, ale nie popadaj w przesadę
Zacznijmy od przechowywania. Nie ulega wątpliwości, że guma, z której są zbudowane opony nie jest odporna na upływ czasu. Tak jak wszystko, starzeje się i traci swoje właściwości. Nie mamy na to wpływu. Możemy jednak „kontrolować” tempo, w jakim to starzenie będzie postępować. Aby je spowolnić, wystarczy zadbać o odpowiednie warunki przechowywania nieużywanego kompletu opon.
W internecie można znaleźć dziesiątki poradników na temat tego, jak odpowiednio przechowywać opony. Z większości z nich wynika, że powinniśmy zapewnić oponom warunki porównywalne przynajmniej z tymi w SPA. Czasami można spotkać nawet wytyczne co do temperatury i wilgotności powietrza w pomieszczeniu, w którym składujemy opony. Z jednej strony są to oczywiście słuszne wytyczne, z drugiej – nie dajmy się zwariować. Wystarczy zwrócić uwagę na kilka podstawowych kwestii.
Czego nie lubią Twoje opony?
Przede wszystkim światła słonecznego. Promieniowanie UV jest równie niezdrowe dla naszej skóry, co dla gumy. Przechowujmy opony w miejscu bez dostępu światła słonecznego. Przykrycie ich folią na świeżym powietrzu nie ochroni ich przed promieniowaniem UV. Powinny być przechowywane w ciemnym miejscu. W sieci można też nabyć pokrowce, które nie przepuszczają promieniowania UV.
Opony nie przepadają za chemią. Na podłodze w garażu czy piwnicy są rozlane najrozmaitsze substancje, często takie, które nie są obojętne wobec gumy. Zadbajmy więc o to, aby opony w czasie leżakowania nie miały kontaktu z żadnymi chemikaliami. A więc kiedy układamy je na posadzce, podłóżmy jakiś karton – tak na wszelki wypadek.
W przypadku chemikaliów musimy pomyśleć również o tych, które już są na oponach – np. sól z drogi. Dlatego przed odstawieniem opon w kąt garażu czy piwnicy warto wcześniej je dokładnie opłukać. Można też pokusić się o nałożenie na nie specjalnego preparatu konserwującego gumę… OK, chyba idziemy trochę za bardzo w kierunku SPA, niemniej kosmetyki do opon z pewnością im nie zaszkodzą.
Co lubią Twoje opony?
Wiemy już, czego unikać przy przechowywaniu opon. Pozostaje jeszcze kwestia, jak je przechowywać. A można to zrobić na kilka sposobów. W tym przypadku naszym nadrzędnym celem powinno być uniknięcie trwałych odkształceń czy miejscowych deformacji gumy. A te powstają w wyniku nieodpowiedniego składowania.
Jeśli przechowujemy opony na felgach, pamiętajmy, aby przed odłożeniem ich na letni bądź zimowy odpoczynek, upuścić nieco powietrza. Ciśnienie powinno oscylować w okolicy 2 barów. Opony na felgach lubią być ułożone poziomo na stosie, optymalnie 2x2.
Opony bez felg będą bardziej podatne na deformacje przy dłuższym leżakowaniu, dlatego nie wieszajmy ich na hakach, ani nie przygniatajmy innymi przedmiotami. Opony bez felg lubią być przechowywane w pionie – na stojąco, ale warto wówczas co jakiś czas je obrócić.
Nie ma przeciwskazań, aby opony bez felg przechowywać poziomo, ale w tym przypadku istotne jest, aby na stosie nie leżały więcej niż dwie opony. W przeciwnym wypadku ta przygnieciona trzema innymi ma spore szanse się odkształcić.
Generalnie po prostu pamiętajmy, aby przy odkładaniu kompletu nieużywanych opon na dłuższy czas chwilę się zastanowić. Dzięki temu guma będzie wolniej się starzeć, a opony odwdzięczą się optymalnymi parametrami przez dłuższy czas.
Jak wydłużyć życie opon w czasie jazdy?
W przypadku opon eksploatowanych na samochodzie kwestia wydłużenia żywotności sprowadza się do uszkodzeń mechanicznych oraz tempa zużycia bieżnika. Na oba te aspekty mamy wpływ.
Oczywiście, tempo zużywania się bieżnika zależy od naszego stylu jazdy, ale trudno abyśmy zalecali Wam „delikatną” jazdę. Dlatego tę kwestię odłóżmy na bok i skoncentrujmy się na kilku innych.
Po pierwsze – ciśnienie powietrza w oponach
Badania przywołane przez Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego pokazują, że nie przykładamy większej wagi do tego, jakie ciśnienie mamy w oponach – 58 proc. kierowców w Polsce zbyt rzadko kontroluje poziom ciśnienia w oponach. Tymczasem zarówna zbyt małe, jaki zbyt duże ciśnienie w oponie powoduje jej szybsze zużywanie się. I nie chodzi tylko o szybsze zużycie bieżnika, lecz także nadmierną eksploatację karkasu opony.
- Kontrola ciśnienia przynajmniej raz w miesiącu, powinna być nawykiem – zwraca uwagę Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego.
Trzeba też pamiętać, że to prawidłowe ciśnienie powietrza w przypadku, kiedy w pojedynkę poruszamy się samochodem będzie inny w porównaniu z tym, kiedy do samochodu zapakujemy całą rodzinę z bagażami i ruszymy w dłuższą trasę.
Po drugie – odpowiednie ustawienie zbieżności kół
Zbieżność w potocznym ujęciu (lub bardziej ogólnie – geometria zawieszenia) to nic innego jak ustawienie kół względem osi pojazd. To z kolei wpływa na to, jak pracują opony na styku z asfaltem. Zła zbieżność to bardzo częsty problem, szczególnie w starszych samochodach. Powoduje szybsze i co gorsze nierówne zużycie bieżnika. Podobnie jak ciśnienie, zbieżność również warto kontrolować, chociaż można to robić rzadziej.
Po trzecie – rotacja opon
Wskazaną praktyką pozwalającą wydłużyć okres eksploatacji opon przy zachowaniu jej jak najlepszych parametrów jest tzw. rotacja opon. Rotacja polega na zamienianiu opon miejscami na osiach samochodu. Zalecenie rotacji wynika z tego, że opony w zależności od osi samochodu, na której pracują, zużywają się w różnym tempie.
Rotacja opon musi się odbywać jednak według ściśle określonego schematu. Zaleca się, aby dokonywać rotacji opon zamontowanych na osi przedniej z oponami zamontowanymi na osi tylnej co około 10–15 tys. km. Schematów przekładania opon jest wiele (krzyżowa zamiana kół, zamiana kół na jednej osi lub pomiędzy osami) i właściwie każda z nich jest dobra. W przypadku opon z bieżnikiem kierunkowym (więcej o tym tutaj) musimy pamiętać jednak, że, przekładając koło lewe na prawe i na odwrót, trzeba zwrócić uwagę na kierunek pracy opon kierunkowych. Rotowaniu opon poświęciliśmy osoby poradnik.
Opony i tak będą się zużywać, ale…
Warto również zwrócić uwagę, że żywotność opon jest zależna również od samych opon, a konkretnie od parametru, który w testach ujęty jest jako odporność na ścieranie.
Różne modele opon cechują się różnym poziomem oporności na ścieranie. Teoretycznie największe przebiegi wytrzymują opony ekologiczne, w praktyce, wyniki testów pokazują, że niektóre z opon ekologicznych cechują się niższą odpornością na zużycie. Więcej na ten temat znajdziecie w tym poradniku.
Tak czy inaczej, jeśli zależy nam na maksymalnym wydłużeniu żywotności opony, warto zwrócić uwagę nie tylko na ich odpowiednie przechowywanie, kontrolowanie ciśnienia i zbieżności oraz rotowanie, ale również na „wrodzoną” skłonność opony do zużywania się. Nasi konsultanci służą pomocą w wyborze opon o najwyższej odporności na zużycie.